Trapani jest niewielkim portowym miastem z którego bardzo łatwo możemy dojechać w interesujące nas miejsca, jednak miasto samo w sobie ma mnóstwo do zaoferowania i świetnie nadaje sie na weekendowy wyjazd. Wraz z początkiem czerwca zaczyna się sezon turystyczny i choć pogoda w tym roku nie jest najlepsza temperatura utrzymywała sie w granicach 27-30 stopni w ciagu dnia, noce były cieple ale zdecydowana wiekszość posiadała "długi rękawek". Jeżeli chodzi o jedzenie to pomimo wielkiej sympati jaką darzę włoską kuchnię byłem troche rozczarowany, ale to tylko moje osobiste odczucia. Ceny w restauracjach nie były zbytnio wygórowane, na jednej z głównych ulic znalazlem ładną restauracje gdzie 3 posiłkowy obiad wraz z deserem kosztował 12euro.
Jezeli odwiedzacie trapani koniecznie musicie udać sie na pobliską wyspę Favignane. Bilet na prom w dwie strony kosztuje ok.20euro, a na wyspie za 5 eruro można wynająć rower na caly dzień.Rower jest najlepszym i najpopularniejszym środkiem transportu. Wyspa jest niewielka i posiada kilka przepięknych plaż. Niestety woda nie była zbyt ciepła , tylko najdzielniejsi ( w tym ja) zazywali kąpieli . Nie zrozumcie mnie żle, woda miała jakies 21stopni więc temperatura nie była taka niska ale mimo wszystko nie pozwalała na godzinne przesiadywanie w wodzie.
Podsumowywując wyjazd na Sycylię był bardzo udanym i nieplanowanym wypadem weekendowym. Gorąco polecam śledzenie cen biletów gdzyż często można trafić na promocje i za niewielkie pieniądze odwiedzić jakies nowe miejsce.
PS. Za 10 dni wyjazd na weekend do Rzymu i tydzień plażowania w Grecji.