czwartek, 29 maja 2014

Dominikana

                              La República Dominicana 

                                           23.04.2012

           Postaram w skrócie opisać najdalszą jak do tej pory podróż którą miałem okazję odbyć.
O wyjeżdzie na Dominikanę marzyłem od bardzo dawna , dwa lata temu w zwiazku z niespodziewanym zastrzykiem gotówki udało sie spełnić to marzenie. Po długich poszukiwaniach odpowiedniej oferty zdecydowałem sie na brytyjskie biuro podróży Thomson ( polski odpowiednik TUI ). Koszt 16 dniowego pobytu w 5 gwiazdkowym  hotelu Gran Bahia Principe Ambar ( część tylko dla dorosłych) i lotu  z London Gatwick wyniósł 1300£ od osoby. Wyjazd wykupiłem z 3 miesięcznym wyprzedzeniem lecz z moich obserwacji ceny tej konkretnej wycieczki nie zmieniły sie zbytnio do samego wylotu.
           Lot trwał nieco ponad 9 godzin, jednak był to najprzyjemniejszy lot w moim życiu.
Udało mi sie na lotnisku wykupić miejsce w klasie premium. Było to bardzo miłe doswiadczenie gdyż wcześniej korzystałem wyłacznie z tanich lini lotniczych więc było to  jak przesiadka się z starego fiata 125p do nowego samochodu klasy średniej :) . Wracałem klasą ekonomiczną która w gruncie rzeczy nie była zła no może poza płaczem niemowląt który mi towarzyszył w drodze do domu.


          Na lotnisku w Punta Canie nieco rozczarował mnie widok który nijak się miał do kolorowych pocztówek i biuletynów biur podróży. Na Dominikanie wilgotnośc powietrza jest bardzo wysoka więc ogólne pierwsze wrażenie nie było zbyt pozytywne. Podczas kontroli paszportowej wydawane były wizy turystyczne ktore kosztowały 20$, ze względu na duża ilość turystów na lotnisku trwało to dosyć długo. Transfer do Hotelu trwał około 30minut, pilot opowiadał o zwyczajach panujących na wyspie, histori i atrakcjach. 
           Po przekroczeniu bram resortu ukazał się piękny widok wypielegnowanej zieleni i zadbanych kolonialnych budynków. W recepcji w oczekiwaniu na check in zostałem poczęstowany powitalnym drinkiem. Po wydaniu kluczy udałem sie do pokoju do którego po kilku minutach zostały dostarczone bagaże. Pokój był bardzo przestronny, składał się z dużej lazienki z jacuzzi i kabiną prysznicową,Obszernej szafy, olbrzymiego łóżka, części wypoczynkowej z sofą i stolikiem  oraz

 balkonu z widokiem na basen i częściowo na ocean. Kilka tygodni przed wylotem wysłałem email do hotelu z prośbą o pokój narożny(ze wzgledu na najwiekszy balkon), na pierwszym piętrze i z widokiem na basen.Wszystkie moje życzenia zostały spełnione:). W pokoju znajdował się rownież darmowy sejf a barek był codziennie uzupełniany alkoholami miedzynarodowych marek. Zastrzeżenia mam tylko do internetu który był płatny i bardzo wolny.



           Hotel jest niczym małe miasteczko podzielone na kilka części, Ambar (tylko dla dorosłych) i Esmeralda (dla rodzin z dziećmi)  są najnowszymi etapami położonymi przy samej plaży. Goście części Ambar mogą korzystać z całego resortu, wybrałem sie  na spacer po kurorcie i mogę stwierdzić, że Ambar jest najlepsza opcją dla osób podróżujących bez dzieci. Na terenie  kurortu znajduje sie kilkanaście barów i restauracji tematycznych.Śniadania i obiady podawane sa w restauracji obok lobby w formie bufetu. Kolację można zjeść w tej samej restauracji bądż wybrać sie do restauracji po uprzednim zarezerwowaniu miejsc.Rezerwacji najlepiej dokonac droga emailową lub zaraz po przyjeżdzie do hotelu.

Na śniadanie szczególnie polecam przepyszne omlety z wybranych przez siebie skladników  robione przez pana kucharza przedstawionego na fotografi obok.

                 
  





Plaża ciągnąca się kilometrami, to chyba to co wszystkich przyciąga w to miejsce. Byłem w kilku miejscach w europie ale to zupełnie coś innego. Biały piach, błękitna woda i palmy kokosowe. Nie będę rozpisywał się zbytnio nad widokami bo zdjęcia przedstawią to lepiej.
Odnośnie temperatury wody to była ona ciepła ale nie aż tak jak na przykład w azji. W tej częśći Bavaro są dość strome (woda robi się dość szybko głęboka) więc osobom podróżującym z małymi dziećmi polecam hotele położone w poludniowej częśći Bavaro.




Dziękuję za czas poświęcony na czytanie mojego wpisu, w kolejnym poście postaram się opisać pozostałe części hotelu.W razie pytań służę pomocą.






                


  
                                                                     






 

czwartek, 4 lipca 2013

Sycylia na własną rękę 7.06.13-10.06.13

       Deszczowa pogoda rozbudziła we mnie potrzebe nagłego wyjazdu w jakieś cieple miejsce, i tak zaczałem szukać tanich biletów. Oczywiście poszukiwania rozpocząłem od odwiedzenia strony Rayanaira. Przewożnik ten znienawidzny pzez wielu moim zdaniem jest darem od boga:). Zalazłem tanie loty na Sycylie i do Marsylii. Niestety w tym roku pogoda jest dość kapryśna i prognoza pogody dla Marsylii nie wyglądała zachęcająco. Koszt biletów lotniczych na Sycylię dla dwóch osób to 440 złotych, hotel a dokladniej mieszkanie kosztowało 880 złotych za 3 noce. Swoją przygode na Sycyli rozpocząłem na lotnisku Trapani Birgi. Port lotniczy znajduje się w odległosci 14 kilometrów od miasta Trapani. Jezeli chodzi o transfer to mamy dwie możliwosci taxi 30 euro bądż autokar 8euro.
       Trapani jest niewielkim portowym miastem z którego bardzo łatwo możemy dojechać w interesujące nas miejsca, jednak miasto samo w sobie ma mnóstwo do zaoferowania i świetnie nadaje sie na weekendowy wyjazd. Wraz z początkiem czerwca zaczyna się sezon turystyczny i choć pogoda w tym roku nie jest najlepsza temperatura utrzymywała sie w granicach 27-30 stopni w ciagu dnia, noce były cieple ale zdecydowana wiekszość posiadała "długi rękawek". Jeżeli chodzi o jedzenie to pomimo wielkiej sympati jaką darzę włoską kuchnię byłem troche rozczarowany, ale to tylko moje osobiste odczucia. Ceny w restauracjach nie były zbytnio wygórowane, na jednej z głównych ulic znalazlem ładną  restauracje gdzie 3 posiłkowy obiad wraz z deserem kosztował 12euro.
        Jezeli odwiedzacie trapani koniecznie musicie udać sie na pobliską wyspę Favignane. Bilet na prom  w dwie strony kosztuje ok.20euro, a na wyspie za 5 eruro można wynająć rower na caly dzień.Rower jest najlepszym i najpopularniejszym środkiem transportu. Wyspa jest niewielka i posiada kilka przepięknych plaż. Niestety woda nie była zbyt ciepła , tylko najdzielniejsi ( w tym ja) zazywali kąpieli . Nie zrozumcie mnie żle, woda miała jakies 21stopni więc temperatura nie była taka niska ale mimo wszystko nie pozwalała na godzinne przesiadywanie w wodzie.
      Podsumowywując wyjazd na Sycylię był bardzo udanym i nieplanowanym wypadem weekendowym. Gorąco polecam śledzenie cen biletów gdzyż często można trafić na promocje i za niewielkie pieniądze odwiedzić jakies nowe miejsce.
      PS. Za 10 dni wyjazd na weekend do Rzymu i tydzień plażowania w Grecji.

Lot przez Rzym okazał sie o połowe tańszy niż bezpośredni lot do Saloników.

czwartek, 18 kwietnia 2013

O Cyprze, pogodzie i wiosennych wyprawach


         Za oknem piękna pogoda , ja jednak  marzę juz o urlopie w piękniejszej scenrii.
Gdzie mogę sie udać w kwietniu? Dobre pytanie. W Europie wciąż wiosenna pogoda.
Zacząłem wiec poszukiwania w internecie miejsca niezbyt odległego, ale pozwalającego na morskie kąpiele i odpoczynek pod palmą. Pierwsza myśl to Cypr, miałem okazje odwiedzic ten kraj w maju i wrześniu i pogoda nie zawiodła. Ale czy w kwietniu bedzie rownie słonecznie? Nie zwlekając długo postanowiłem zadzwonić do moich przyjaciół mieszkajacych w tym, że to kraju.
Z doświadzczenia wiem, że prognozy pogody są bardzo mylne a temperatura odczuwalna może diametralnie różnić sie od tej wskazywanej przez słupek rtęci. Przypomina mi się gdy w zeszłym roku odwiedzałem Dominikane, był to wyjazd wykupiony kilka miesięcy wczesniej i z przerażeniem sprawdzałem prognozy pogody ktore nieustannie informowały o deszczu i burzach.Po przylocie okazało sie, że rzeczywiście pada codziennie ale tylko przez 10 min. Był to deszcz przynoszący chwilowa ulgę i zupełnie nie przeszkadzający w odpoczynku. Powrócę jednak do Cypru, wiec z sprawdzonych żródeł wiem, że pogoda nie wiele sie różni od tej za oknem czyli jakies 25 stopni.
Jak dla mnie trochę za mało.Nalepszymi miesiacami na odwiedzenie Cypru są maj, początek czerwca, wrzesien i pażdziernik.W tych miesiacach temperatury wachaja sie od 26 do 33 stopni.
Szczerze odracam wyjazd w środku sezonu tzn. lipec - sierpień, gdyż temperatura powietrza w tym okresie nierzadko przekracza 40 stopni i nasz wyczekiwany wyjazd może sie okazac "Urlopem z Piekła Rodem":)


        Po krótce postaram sie przybliżyć ten piękny kraj jakim niewątpliwie jest Cypr. Pominę położenie geograficzne czy historie Cypru, gdyż taki informacje każdy może znaleść na wikipedi.
Postaram sie opisać ten kraj z punktu widzenia przysłowiowego Kowalskiego.
Moja przygoda rozpoczęła sie w miescie  Limassol położonym na południu wyspy. Jest to dość duże nowoczesne  miasto w którym możemy zrobić zakupy, dobrze zjeść a wieczorem potańczyć.
Jednak dla mnie najważniejsze sa piękne plaże, i tu zaczynają sie schody:) Miasto posiada wiele luksusowych hoteli usytuowanych nad brzegiem morza lecz kolor piasku i jakość plaży pozostawia wiele do życzenia. W niedużej odległości od miasta znajduje się park wodny "Fasouri Watermania". Gorąco polecam to miejsce, znajduje sie tam mnóstwo atrakcji zarówno dla tych mniejszych i większych dzieci:)


Trochę lepsza sytuacja jest w regionie miasta Pafos. Jednak nadal nie możemy liczyć tam na pocztówkowe widoki.



        Dla osób spragnionych pięknych plaż polecam wschodnią część Cypru, a w szególnosci region Protaras i jakżę sławną i uwielbianą przez brytyjskich nastolatków Ayia Nape. Miejsce to jest idealne dla osób ceniących nocne życia, ja osobiście nie należę do tej grupy, aczkolwiek odwiedzam to miejsce ze względu na jedną z piękniejszych plaż w Europie czyli Nisssi Beach. Sama Ayia Napa jest niewielka wioską przepełnioną  kiczem i pijaną młodzieżą. Co do standartów hoteli w tejże to miejscowości to pozostawiją one wiele do życzenia     ( piszę o hotelach 3* i 4*). Zaplecze restauracyja rownież może rozczarować, miejsce to przepełnione jest fast foodami i cięzko znaleść tu dobrą cypryjską bądż grecką restauracje.



Jednak Protaras to nie tylko Ayia Napa , w bliskiej odległości znajduje się wiele pięknych miejsc, do moich ulubionych należy Konnos Beach, do ktorej prowdzi kręta i bardzo stroma droga.Jest to cicha plaża pozwalająca na relaks bez klubowej muzyki i nastolatek tańczących topless na barowym stole. Miałem watpliwą przyjemność podziwiania tego typu zawodów w plażowym  barze na Nisssi Beach.
Na Konnos Beach znajduje sie bar w ktorym mozemy coś przekąsić i ugasić pragnienie. Bez wątpienia jest to moje ulubione miejsce na Cyprze, na samą myśl o tym miejscu robi mi sie cieplej:)

Szczerze kocham cypryjską gościnnosć, kuchnie i piękne plaże których jest wiele tylko trzeba wiedzię gdzie ich szukać:)Własnie sobie przypomniałem, że chciałem napisać coś o środkach transportu, w zasadzie nie ma o czym pisać, gdyż praktycznie go nie ma. Najlepszą opcją jest wynajęcie samochodu i podróżowanie na własną rękę.
Odległości miedzy miastami są niewielkie ale za to kultura prowadzanie pojazdów, a raczej jej brak woła o pomstę do nieba:)
Mam nadzieję, że tekst okaże sie pomocny. Jeżeli ktoś ma jakieś pytania to z chęcią spróbuję na nie odpowiedzieć.

cdn.


Pozdrawiam wszystkich spragnionych słońca...







Witam wszystkich i z góry dziękuję za odwiedzenie mojego bloga.

            Dzisiaj postanowiłem przelac na "papier" moje doświadczenia i marzenia dotyczące podróży.
To moja pierwsza przygoda z blogiem wiec proszę o wyrozumiałość a czasami o przymrużenie oka:)

Od lat marzyłem o dalekich wyprawach, błekitnej wodzie i  kołyszących sie na wietrze palmach. Jakis czas temu zacząłem realizować te marzenia i rozpocząłęm zwiedzanie naszej pięknej planety.Muszę dodać, że jestem turystą a nie podróżnikiem,  więc nie na prożno szukać tu i informacji o tym jak przejechać Azje na rowerze. Nie ukrywam, że wakacje jak dla mnie muszą byc przyjemne i nie wyobrażam sobie spania z karaluchem pod poduchą, mimo , że i taka sytuacja miała miejsce w 5* hotelu, ale o tym pózniej.